Dziennik
i się zastanawiam nad:
1. Ok wojna! Tylko z kim i o co?
2. Żeby czerpać wzorce z Francji (i przywoływać ich statystyki) to:
- trzeba mieć 130 docinków ca. 11000 km autostrad,
- można pomarzyć o tempie budowy Francuzów 6 tys. km w 22 lata (1981-2003),
- uczyć się, uczyć i jeszcze raz uczyć jak mawiał... tow. Lenin.
3. Francja ma czwartą na świecie sieć dróg i statystycznie podobną liczbę samochodów na głowę jak my.
4. Możemy pomarzyć o lepszych drogach
:):) mamy za to "waleczną" Policję, Straż Miejską/Gminną, i "płacząco-płacących" kierowców, którzy z Zakopanego do Gdańska muszą jechać 11godzin (700km). Jeżeli płacimy podatki i inne "datki" w cenie paliwa oraz płaciliśmy kiedyś podatek drogowy (ja płaciłem) to zadam tylko jedno pytanie: Ile k...a jeszcze muszę wyłożyć z własnej kieszeni, żebym jeździł po Polsce jak po normalnym kraju w UE??? Zapłacę! Zanim jednak zapłacę chcę wiedzieć kto i kiedy je zbuduje, kogo i kiedy rozliczą (i wywalą na zbitą mordę albo zamkną) jeżeli tych dróg nie będzie??? Czuję się bezsilny, wydymany przez tych, którzy obiecywali lepsze drogi (wybory) i normalnie okradany przez Policję/państwo!!! Przysięgam, że kiedyś nie wytrzymam.... nie wiem co zrobię ale to będzie bardzo "głośne"... może ktoś usłyszy, zrozumie i ruszy 4 litery do roboty a nie pieprzenia w bambus... UFFF się rozpędziłem ale mam dość robienia mi wody z mózgu!!!P.s. czy w tym kraju żyją tylko naiwni schizofrenicy i cwani politycy???
Edit Swedol: poprawiłem linka.